czwartek, 23 maja 2013

Wszystko od nowa cz.5

     
     Avril uśmiechnęła się sama do siebie jak słyszała jaką konwersacje przeprowadzają chłopaki na górze. Siedziała tak jeszcze ok. 5 min w spokoju ale przecież chłopaki nie mogli jej pozwolić na zbyt wiele nudy i wołali ją na górę. Oczywiście nie chętnie weszła do chłopaków. Gdy znajdowała się w pokoju z którego dochodziły krzyki ujrzała tarzających się po ziemi Lou i Niall'a. Na łóżku siedziała reszta sikając ze śmiechu, nie ukrywajmy Av też od razu zaczęła rechotać ponieważ cała ta sytuacja wyglądała komicznie.

Perspektywa Avril


-Co wy robicie?-zapytałam przez śmiech.
-Eee...Noo...My...Eee...-zaczęli się jąkać wstając z podłogi co rozbawiło nas jeszcze bardziej. Gdy się już opanowaliśmy co było trudne zapytałam ponownie.
-Co wy robiliście?
-No my się kłóciliśmy o to który śpi w tym pojedynczym pokoju-powiedział Louis. Zrobiłam minę pt. "face-palm".
-A wiecie, że mogliście porozmawiać?-zapytał Harry siedzący na łóżku pomiędzy Zayn'em i Liam'em.
-Wtedy nie byłoby tam zabawnie, nie uważasz?-zapytałam a raczej stwierdziłam i kontynuowałam- który jeszcze nie ma gdzie spać? Niech podniesie rękę go góry.- ręki nikt nie podniósł tylko Harry powiedział:
-Ta na prawdę nie wiedzą gdzie mają spać ja na 100% śpię tu i mogę kogoś "przygarnąć"- uśmiechnął się do mnie.
 -OK, no więc tak ty-wskazałam na Lou- śpisz z Harrym w tym pokoju, Niall i Liam wy razem Harry was zaprowadzi gdzie, a Zayn sam w tym pokoju o który się biliście.-zarządziłam, byłam wtedy ostra i stanowcza ale tak tylko dla żartów bo od razu po tym się do nich uśmiechnęłam.
Ja poszłam do pokoju w którym miałam dzisiaj spać, zaraz za mną przyszedł loczek.
-Wiesz, że nie masz tu żadnych ubrań?-zapytał mnie szeptem tak żeby nikt nie usłyszał.
-Wiem ale sobie poradzę tylko mam prośbę-przerwałam na sekundę- mógł byś mi dać jakąś bluzkę?-uśmiechnęłam się słodko, Styles podszedł do swojej szafy i wyjął z niej fioletowy T-shirt.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz